Nie włączasz dziecku bajek?? Nawet nie wiesz ile…. zyskuje – TV kontra ruch

/ autor: admin, 3 kwietnia 2017

Autor: : Anna Schab – fizjoterapeutka, terapeutka metody NDT Bobath i Integracji Sensorycznej. Doktorantka na Śląskim Uniwersytecie Medycznym. Współzałożycielka i szkoleniowiec w stowarzyszeniu BuggyGym, promującym na co dzień fitness na świeżym powietrzu z dzieckiem w wózku. Szczęśliwa i spełniona żona oraz mama Stasia, Kazia i Uli. Prowadzi prywatny gabinet fizjoterapii dla dzieci i niemowląt w Cieszynie.

Nie mamy w domu telewizora – w pełni świadomie i dobrowolnie. Przez długi czas bajki w TV były dzięki temu nieobecne w naszej codzienności, w końcu jednak rozgościły się na dobre. Chłopcy oglądają wybrane bajki na laptopie, głównie jednak świat kreskówek, zwłaszcza tych na topie;), poznają spędzając czas u dziadków, którzy telewizor, na dodatek z kablówką, posiadają.  Jakże wielkie było moje zdziwienie, gdy oglądając dziś jeden z popularnych programów dla „juniorów”, przed każdą z oglądanych bajek otrzymywałam informacje o tym, czego to moje dzieciaki nie nauczą się spędzając czas na oglądaniu tej właśnie bajki – rozwiną kreatywność, sztukę logicznego myślenia, umiejętności społeczne (!) i językowe…. Po prostu REWELACJA! Można by pomyśleć – co za szczęście, że mamy te bajki! Jak ubogie byłoby dzieciństwo moich chłopców bez kreskówek… Ale dość sarkazmu. Na szczęście informacje „specjalistów” z telewizji nie zamydliły mi oczu, a raczej wzbudziły moją czujność i obudziły lekko już uśpioną przeciwniczkę spędzania czasu przed TV. Zaraz też w mojej głowie powstały kontrargumenty, czyli top lista tego, czego nasze dzieci NIE nauczą się oglądając bajek. Oto ona:

  1. Nie rozwiną motoryki dużej – wszystkich umiejętności związanych z szybkością, zwinnością, skocznością. Nie nauczą się trafiania do celu, podawania piłki, łapania piłki, przeskakiwania nad przeszkodą, wspinania się, skakania. Siedząc na kanapie nie rozwiną równowagi i koordynacji.
  2. Nie doświadczą swojego ciała – spędzając czas w bezruchu dziecko nie rozwinie schematu ciała, bo do tego potrzebne są bodźce czucia głębokiego (propriocepcji), których dostarcza ruch.
  3. Nie nauczą się planowania motorycznego, które jest podstawą do osiągania nowych umiejętności takich jak jazda na rowerze, gra w piłkę czy jazda na nartach.
  4. Nie wykształcą prawidłowej postawy ciała, nie wzmocnią mięśni posturalnych, nie rozwiną kontroli posturalnej.
  5. Nie rozwiną umiejętności z zakresu motoryki małej i nie mam tu na myśli kreślenia szlaczków. Siedząc przed bajką dzieci nie nauczą się wycinania, krojenia, nawlekania, wałkowania, lepienia…
  6. Nie rozwiną umiejętności społecznych – nie nauczą jak pocieszyć płaczącą koleżankę, jak negocjować z bratem o zabawkę czy poprosić kogoś o pomoc.
  7. Nie poczują wiatru we włosach, promieni słońca na twarzy i zapachu wiosny, nie doświadczą trawy pod bosą stopy czy zakopanej w piasku dłoni…

Drodzy rodzice, oczywiście wszystko z umiarem, ale nie dajmy sobie mydlić oczu. Wątpliwym dla mnie jest, żeby producentom tv zależało na prawidłowym rozwoju moich dzieci. Niewątpliwie ważna jest natomiast dla nich oglądalność, zwłaszcza… reklam między kolejnymi bajkami. Wyjątkowo perfidnym wydaje mi się zatem takie kreowanie rzeczywistości i usypianie czujności rodzica, dawanie złudnego poczucia, że wszystko jest super, bo przecież Twoje dziecko wcale nie zalega na kanapie przed TV, o nie nie – ono się uczy, rozwija, kształtuje osobowość… brrrr…. Moje osobiste doświadczenia są raczej takie, że po dłuższym seansie przed TV moi chłopcy przypominają zombie, a do kreatywnej i twórczej zabawy im naprawdę daleko, nie mówiąc już o umiejętności logicznego myślenia i trafnego rozwiązywania problemów;)

Pamiętajmy, że ciało przedszkolaka jest stworzone do ruchu – wiek przedszkolny nie bez powodu nazywany bywa złotym okresem motoryczności w życiu człowieka. Każda spontaniczna czy kierowana aktywność ruchowa dostarcza multisensorycznych bodźców, które kształtują mózg dziecka. Wspinanie się na drabinki, huśtanie się, skakanie po kałużach – to jest to, co naprawdę rozwija. Korzystajmy więc z pięknej pogody i ruszmy z dziećmi z domu – to naprawdę zaprocentuje w wielu obszarach życia dziecka i całej rodziny.

Share on FacebookTweet about this on TwitterShare on Google+