Ruch to zdrowie, ruch to życie! – o wspieraniu rozwoju motorycznego niemowląt i przedszkolaków
/ autor: admin, 20 kwietnia 2016
Mgr fizjoterapii Anna Schab
Dziecko zaczyna poruszać się jeszcze na długo przed swoimi narodzinami, o czym najlepiej wie jego mama :-). Wszystkie te na pozór chaotyczne ruchy i kopnięcia mają konkretny cel. Maleństwo ćwiczy swoje ciało, wzmacnia mięśnie, przygotowuje się do wyzwań motorycznych, które czekają na nie poza brzuchem mamy. Również po narodzinach, z pozoru przypadkowe i bezcelowe ruchy noworodka, służą poznawaniu przestrzeni oraz możliwości swojego ciała. Od pierwszych dni i miesięcy życia, dziecko powinno mieć nieograniczone możliwości ruchu.
Zapamiętajmy kilka zasad, które pomogą nam stworzyć dziecku dobre warunki do ruchu, a tym samym do harmonijnego rozwoju:
- najlepszą przestrzenią do rozwoju niemowlęcia jest… podłoga.
Nie musi to być oczywiście „goła”, zimna podłoga. Najlepiej dziecko kłaść na miękkim, ale gładkim dywanie lub na piankowej macie (maty w formie puzzli różnej wielkości dostępne są w każdym sklepie z zabawkami, a zabawka taka posłuży dziecku z powodzeniem dobrych kilka lat). Podłoga, jako twarde, niezapadające się podłoże, jest idealnym miejscem do ćwiczenia podporów, pełzania, przechodzenia do pozycji czworaczej, wreszcie do czworakowania. Na takim twardym podłożu dziecko najlepiej odczuwa siłę grawitacji i jej wpływ na ułożenie i ruchy poszczególnych części ciała. Jego aktywność nie jest ponadto w żaden sposób ograniczona ścianą lub barierką. Co więcej rodzice nie muszą martwić się o bezpieczeństwo coraz bardziej ruchliwego maleństwa, bo z podłogi spaść nie można:).
Warto jednak pamiętać, aby te najmłodsze niemowlęta, które nie potrafią jeszcze samodzielnie zmienić pozycji ciała, układać na podłodze w różnych pozycjach – raz na brzuszku, raz na pleckach, a innym jeszcze razem na boczku. - wszelkie pomoce, typu leżaczki, bujaczki, huśtawki dla niemowląt, powinny być stosowane w sposób rozsądny.
Rzeczywiście bywają one bardzo pomocne dla rodziców. Wykorzystując je, można wykonywać rozmaite prace domowe, mając maleństwo cały czas na oku. Jednak długotrwałe unieruchomienie dziecka w jednej pozycji, często nieprawidłowej (np. asymetrycznej lub wymuszającej dużo zgięcia) może być zgubne dla dynamicznie rozwijającego się kośćca dziecka. Ponadto niemowlę, które ma naturalną potrzebę ruchu, wynajdzie sobie jakąś, często jedyną możliwą do wykonania w danych warunkach, aktywność (np. podciąganie się do siadu przez silne zgięcie tułowia) i będzie ja cały czas wykonywało, wzmacniając jedną grupę mięśni i rozciągając inną. Nierzadko bywa to początkiem rozwoju niepokojących wzorców ruchowych i nieprawidłowości postawy ciała.
Warto w tym miejscu zwrócić również uwagę na, nadużywane ostatnimi czasy przez wielu rodziców, foteliki samochodowe. Możliwość przypięcia ich do stelaża wózka to rzeczywiście wygodne i kuszące rozwiązanie. Pamiętajmy jednak, że, jak sama nazwa wskazuje, foteliki samochodowe, powinny być używane głównie w samochodzie. Służą one bowiem bezpiecznemu transportowi niemowlęcia. Do spacerów zdecydowanie najlepsza jest gondolka lub spacerówka (gdy dziecko osiągnie już umiejętność samodzielnego siadu). Dla kręgosłupa niemowlęcia kilkugodzinny spacer w supermarkecie w zgięciowej, często niesymetrycznej pozycji, to prawdziwa męczarnia. Częste powtarzanie takich spacerów, może stać się podłożem wady postawy w przyszłości. - ubranka powinny mieć odpowiedni rozmiar, niekrępujący ruchów dziecka.
To ważne, aby niemowlę, nie czuło się ograniczone ciasnymi jeansami lub obcisłym sweterkiem. Dla dzieci w każdym wieku lepsze są ubrania luźne, miękkie, wykonane z materiałów dobrej jakości. Również rodzicom wygodniej będzie takie właśnie ubrania zakładać dziecku w sposób prawidłowy i bezpieczny dla jego delikatnych struktur kostno – stawowych. Starszakowi natomiast łatwiej będzie osiągnąć tak wymagające koordynacyjnie umiejętności jak samodzielne rozbieranie i ubieranie się.
Warto również w rozsądny sposób korzystać z becików i chust do noszenia niemowląt. Używane w sposób prawidłowy, z zabezpieczeniem właściwego ustawienia stawów dziecka (np. z zachowaniem fizjologicznego zgięcia w stawach biodrowych) mogą być bardzo pomocne, dają, bowiem dziecku duże poczucie bezpieczeństwa oraz lepsze czucie własnego ciała. Uspokajają ponadto rozdrażnione i płaczące niemowlę oraz pogłębiają więź dziecka z rodzicami. Pamiętajmy jednak, aby pozycja dziecka w beciku lub w chuście była jak najbardziej dla dziecka naturalna (dostosowana do jego wieku), symetryczna i bezpieczna.
Rozwój ruchowy dziecka wydaje się być dla opiekunów szczególnie ważny w pierwszym roku życia malca. Nic dziwnego, jest to bowiem czas najbardziej dynamicznych i widocznych gołym okiem zmian (z leżącego maleństwa dziecko staje się chodzącym i wspinającym się na wszystkie meble brzdącem). Należy pamiętać jednak, że rozwój postawy ciała oraz doskonalenie umiejętności motorycznych dziecka (w tym koordynacji i równowagi) przypada na cały okres pierwszych 7 lat życia dziecka. Zatem zasada nieograniczonego ruchu dziecka wychodzi daleko poza ramy okresu niemowlęcego.
Dzieci w wieku poniemowlęcym i przedszkolnym mają niezwykłą, naturalną potrzebę ruchu. Biegają, skaczą, wspinają się na co tylko się da, pokonują rozmaite przeszkody na wszelkie możliwe sposoby.
Wszelkie aktywności ruchowe mają nieocenioną wartość, ponieważ:
- stymulują wzrost kości;
- sprzyjają prawidłowemu uwapnieniu kości;
- wzmacniają mięśnie;
- poprawiają ukrwienie i wspomagają pracę układu oddechowego;
- są treningiem dla mózgu;
- wpływają na rozwój prawidłowego chwytu niezbędnego do efektywnego pisania;
- stymulują rozwój mowy i ruchy gałek ocznych potrzebne do płynnego czytania.
Co najważniejsze jednak, urozmaicona aktywność ruchowa jest najlepszą profilaktyką wad postawy ciała. Zadaniem rodziców jest zapewnienie dziecku możliwości ruchu zarówno w domu, jak i poza nim – na świeżym powietrzu. Spróbujmy tak zaaranżować przestrzeń w domu oraz czas przedszkolaka, aby miało ono możliwość w sposób bezpieczny realizować najważniejszą w tym wieku potrzebę – ruchu i aktywności motorycznej. Częste spacery, „szaleństwa” na placu zabaw, wspólne zabawy piłką, jazda na rowerze czy na nartach, wspinaczka, pływanie i zabawy w wodzie – to tylko kilka z wielu przyjemnych i niezwykle pożytecznych aktywności, spośród których można, a wręcz należy, wybrać te najbardziej nam i naszemu dziecku odpowiadające.
Pamiętajmy, aby, tak dobrać aktywność, aby sprawiała dziecku i nam prawdziwą frajdę. Najciekawsza z pozoru, ale wykonywana z przymusem zabawa, przyniesie więcej strat niż korzyści… Pamiętajmy również, że sami jesteśmy największymi autorytetami dla naszych dzieci – dzieci to świetni obserwatorzy. Jeśli zobaczą, że rodzice uprawiają jakiś sport i sprawia im to radość, same też chętniej zaangażują się w aktywność sportowe. Ruszajmy się więc i czerpmy z tego jak najwięcej radości i satysfakcji